Forum LiOgWaNy - gazety I LO im. Wacława Nałkowskiego w Wołominie

Kajka

Telewizja Wołomin?

Poproszę o więcej informacji Very Happy

comek

Telewizja Wołomin?
Społeczeństwo informacyjne i społeczeństwo obywatelskie – modne, za sprawą Unii Europejskiej hasła wymagają wielu dróg realizacji. W Polsce coraz częściej zaczynają działać niewielkie stacje telewizyjne, których tematyka dotyczy lokalnych i sublokalnych problemów. Czy powstawanie lokalnych telewizji jest istotnym i potrzebnym elementem w budowie nowoczesnego społeczeństwa? Czy w Wołominie i powiecie wołomińskim powstanie telewizja? Może to już tylko kwestia czasu.

Co jeszcze do niedawna było tylko marzeniem, dziś, za sprawą szybko rozwijającej się technologii, jest możliwe. Coraz mniejsze koszty zorganizowania lokalnej telewizji sprawiają, że idea ta przyciąga coraz więcej osób. Legionowo, powiat pucki, Lębork, Chrzanów, Bolesławiec, Głogów, Radomsk – to tylko niektóre miejscowości posiadające swoją stację telewizyjną. Chociaż w Wołominie kilka firm zastanawiało się nad zorganizowaniem telewizji, to jednak sprawa stawała zawsze na etapie pomysłów. Czy środowisku chętnemu założyć lokalną stację tv może pomóc samorząd? O tym dla faktów.wwl w wywiadzie mówią Edward Olszowy i Grzegorz Lipski.

Telewizja na miarę Wołomina

Twierdzą, że lokalna telewizja będzie korzyścią dla mieszkańców, dla władz samorządowych oraz dla firm. Specjalnie dla faktów.wwl o pomyśle na lokalną stację telewizyjną mówią w rozmowie z Sylwestrem Jagodzińskim – Edward Olszowy i Grzegorz Lipski.
Dlaczego telewizja lokalna, przecież są gazety i strony internetowe?
Edward Olszowy: Telewizja lokalna jest elementem powiadamiania kryzysowego, a władzom gmin i powiatu powinno zależeć na stworzeniu kanału jak najszybszego informowania mieszkańców o zagrożeniach wewnętrznych i zewnętrznych.
Ponadto społeczeństwo przyzwyczajone jest czerpać informacje głównie przez telewizję. Na przykład: wiele razy gazety opisywały i publikowały wizualizację przebudowy placu 3-go Maja w Wołominie, a pomimo tego wiele osób, widząc trwające tam prace, nadal pyta się, co tam będzie. To samo dotyczy informacji o Funduszu Spójności na kanalizację i wodociągi, która pomimo intensywnej kampanii dotarła tylko do 45% mieszkańców gminy.
Grzegorz Lipski: Jeśli porównamy ilość osób korzystających w Wołominie z telewizji, a korzystających z internetu, to stwierdzimy, że nadal większość uzyskuje informacje za pośrednictwem telewizji. Około 50% społeczności wołomińskiej to mieszkańcy budynków wielorodzinnych, a tam do większość mieszkań jest podłączona „kablówka”.
A co z ludźmi, którzy nie mają tzw. „kablówki”, jak oni mogliby korzystać z takiej telewizji?
Edward Olszowy: Technika tak szybko się rozwija, że wiele osób już teraz ogląda telewizję przez internet. Myślę, że telewizja lokalna powinna być dostępna również innymi drogami.
Grzegorz Lipski: W przyszłości telewizja taka może docierać wieloma kanałami do odbiorców, np. za pośrednictwem internetu, nawet drogą radiową poprzez informatyczne systemy szerokopasmowe tzw. LMDS lub WiMAX. Na dzień dzisiejszy terminal takiego systemu, czyli końcówka dla grupy odbiorców, to koszt od kilkuset do 1000 dolarów, jednak z czasem stanie się bardziej przystępny. Przyszłością są tak radiowe jak i przewodowe technologie zapewniające dostarczenie kompleksowej oferty tj.: telewizji, telefonu i internetu – usługi dostępnej już dzisiaj w Wołominie. Rozwiązaniem powszechnym rokującym powodzenie omawianego przedsięwzięcia jest jednak telewizja kablowa.
Kto Panów zdaniem powinien dążyć do stworzenia telewizji?
Edward Olszowy: Gmina i powiat mogą współorganizować lub nawet zorganizować inwestycję realizując obowiązek ustawowy o dostępie do informacji publicznych i o reagowaniu kryzysowym. Przypomnę, że inicjatorem „Wieści Podwarszawskich” był samorząd Wołomina pierwszej kadencji. Dopiero potem gazetę przejęła firma prywatna. Z telewizją może być podobnie.
Grzegorz Lipski: Prowadzenie lub zarządzanie telewizją nie jest domeną gminy, czy też powiatu. Ich podstawowe zadania są inne. Istnieją wspólne zadania do realizacji z innymi podmiotami, które zajmą się praktyczną realizacją misji informacyjnej. Może to być np. stowarzyszenie, lub też jakaś firma bądź organizacja wykorzystująca do tych celów istniejącą infrastrukturę teletechniczną.
Dobrym przykładem jest program telewizyjny spółdzielni mieszkaniowej w Legionowie, dostarczany do odbiorców poprzez sieć telewizji kablowej, której właścicielem jest SML-W Legionowo. Kilkuosobowa ekipa realizacyjna dysponuje własnym studiem. Wszystko to zapewnia codziennie około dwie godziny emisji programów informacyjnych wraz z cyklicznymi powtórkami. Z tego, co jest mi wiadomo, to funkcjonują na zasadach samofinansowania, a istotnym źródłem przychodów są reklamy.
Moim zdaniem najlepszym rozwiązaniem dla telewizji wołomińskiej byłoby działanie na zasadzie partnerstwa publiczno - prywatnego (PPP).
Jakie są koszty zorganizowania lokalnej telewizji? Czy stać na to np. samorząd gminny?
Grzegorz Lipski: Koszt wbrew pozorom nie jest duży. Studio z wyposażeniem to wydatek rzędu stu kilkudziesięciu tysięcy złotych. Do tego należy doliczyć koszt zatrudnienia 5 – 7 osób (2 ekipy realizacyjne) i opłatę za kanał w kablówce. Finansową szansą powodzenia, jak już wcześniej wspomniałem jest działanie w ramach PPP. Praktycznym problemem nie są koszty, a grono zatrudnionych profesjonalistów od środków i form przekazu zapewniających atrakcyjność oraz jakość programu. Sukces bądź porażka zależą w dużej mierze od nich. Sądzę jednak, że nie brak na naszym lokalnym rynku zainteresowanych tą formą działalności.
Jest przecież tyle stacji telewizyjnych, czy potrzebna jest telewizja lokalna o zasięgu gminnym lub powiatowym?
Grzegorz Lipski: Zadaniem telewizji lokalnej nie jest konkurencja z komercyjnymi stacjami w obszarze programowych atrakcji. Powinna zaspokajać zapotrzebowanie na informacje z naszego bezpośredniego otoczenia. Przekaz musi stanowić połączenie tego, czego oczekują mieszkańcy i tego, czego oczekuje jej sponsor oraz właściciel. Czyli musi być komunikat ciekawy dla odbiorcy, a także istotny z punktu widzenia nadawcy – np. gminne ogłoszenia, transmisje on - line, debaty oraz wywiady, promocje i reklamy firm. Rośnie zainteresowanie społeczeństwa debatami publicznymi i telewizja lokalna może taką debatę przedstawić kilku tysiącom osób. Sami mieszkańcy mogą się wypowiadać, dyskutować, wskazywać problemy - to z pewnością podniesie świadomość społeczną i wymusi określone reakcje.
Edward Olszowy: Transmisja z obrad sesji rad, czy komisji za pośrednictwem telewizji będzie znakomitą realizacją zapisów z ustawy o dostępie do informacji publicznej. W tym wypadku będą także minusy. Działam w samorządzie od 1990 roku i obserwuję jak zachowują się radni, gdy na posiedzeniach jest obecna prasa i publiczność. Transmisja telewizyjna poskutkuje większą liczbą wystąpień populistycznych i „popisów”, jednak da to możliwość mieszkańcom oceny postaw ich przedstawicieli w samorządzie oraz monitorowania na bieżąco spraw gminnych i powiatowych.
Dziękuję za rozmowę.

Edward Olszowy jest przewodniczącym Rady Powiatu Wołomińskiego oraz prezesem Zakładu Energetyki Cieplnej.
Grzegorz Lipski współpracuje z ZEC-em w zakresie wdrażania technologii IT, był radnym wołomińskim I kadencji.

Autor: Sylwester Jagodziński

źródło: FAKTY WWL

n

hej!! Nazywam się n - telezizja nowej generacji! i będe pisać na tym forum! Bardzo podoba mi się Wasza inicjatywa!!

viva

viva de la Pologne! viva de la LiOgWaNa!!;p

mtv

skoro jest tu viva to musi być i mtv!!!

mtv

Zatonął statek uratowało się jak zwykle tylko 3 ludzi: Amerykanin Francuz i Polak. Płyną sobie na tratwie ratunkowej ale po paru dniach skończył im się prowiant i woda pitna. Na szczęście gdy byli już do kresu sił złowili złotą rybkę (a jakże!). Rybka jak to one mają w zwyczaju (ale tylko te złote) obiecała spełnić 3 życzenia - po jednym na każdego z rozbitków. Na pierwszy ogień poszedł Amerykanin:
- Ja chcę się znaleźć w domu w ramionach mojej żony przy dzieciach psie i Cadillacu...
Rybka machnęła płetwą i *pstryk*... Amerykanin zniknął. Teraz Francuz:
- No moi też chce się stąd wydostać ale woli być na francais Riviera wśród femmes belles wiesz rybka plaża topless te sprawy.
Rybka oczywista spełnia jego życzenie - *pstryk* ! Nie ma Francuza na tratwie.
Ostatni wyraża swoje życzenie Polak:
- Tego... yyyyy.... ja chcem 4 półlitrówki i... tamtych dwóch z powrotem!!!
Razz

-Z czego składa sie wojskowa łyżka?
-Z drążka prowadzącego i komory zupnej.
Razz

Wchodzi facet z wadą wymowy do sklepu mięsnego.
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- Fofłose fu hilo młymła!
- SŁUCHAM?!
- NO FU HILO MŁYMŁA!
Sprzedawca wychodzi na zaplecze i mówi do kolegi:
- Obsłuż klienta, idę do kibla.
Kolega wychodzi i pyta:
- Co panu podać?
- Fofłose fu hilo młymła
- CZEGO!
- MŁYMŁA!
Sprzedawca woła kierownika:
- Panie kierowniku, może pan zrozumie czego chce ten Facet ?
Kierownik chcąc dać przykład personelowi, bardzo uprzejmie:
- Czym mogę panu służyć?
- Hucze, FU HILO MŁYMŁA!
- Mógłby pan powtórzyć ?
- FOCHYLONY SHLEF, FU CHILO MŁYMŁA CHŚIAŁEM !
Kierownik przypomina sobie, że na zapleczu mają sprzątaczkę z wadą wymowy. Woła ją i tłumaczy o co chodzi, po czym wychodzi na zaplecze.
Sprzątaczka obsługuje klienta:
- Fucham chana ?
- Fu hilo młymła !
Sprzątaczka zważyła, spakowała, skasowała i wychodzi na zaplecze.
Wszyscy do niej podbiegli.
- No i co on chciał ?
- No jah fo - fu hilo młymła.
Razz

Co myśli kura, uciekając przed kogutem?
\"Zrobię jeszcze jedno okrążenie dookoła kurnika, żeby nie pomyślał, że jestem łatwa\".
Razz

--------------------------------------------------------------------------------
Biuro turystyczne... listopad... martwy sezon... jeden klient na godzinę.
W biurze pracują cztery kobiety... jedna świeżo zatrudniona. Do kantoru znajdującego się również w tym biurze podchodzi klient i głośno pyta:
- Ile pani mi da za tysiąc euro?
- Za tysiąc... to my panu damy wszystkie! - wykrzykuje zza komputera najmłodsza.
Razz

VH1

Hello! I’m a next music television! Please look for me at internet or TV – I’m the best music television!

ReDaKcJa

Witamy na Forum LiOgWaNy! - jedyne takie miejsce w Internecie! Very Happy

Tym razem mamy jednak dla Was ważną informację – nasze artykuły będą również publikowane na tym forum LiOgWaNy w nowej kategorii numery LiOgWaNy. Numer 8 / 2007 zostanie opublikowany dokładnie 22.06.2007. To tylko niektóre zmiany czekające was na internetowych stronach LiOgWaNy w najbliższych dniach!
Pamiętajcie że możecie do nas napisać na nasz e-mail: [link widoczny dla zalogowanych]

Zapraszamy również do zaglądania na nasze strony www:
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
[link widoczny dla zalogowanych]
Exclamation

Przypominamy również, że wciąż trwa nabór Redaktorów do Redakcji Liogwany! Jeśli jesteś zainteresowany napisz do nas! ( [link widoczny dla zalogowanych] )

onecik

jestem awszym stałym fanem! na poczatku tylko na blogu a teraz też na forum!